Opowiem Wam w skrócie mój dzisiejszy dzień, który niestety trwa nadal....
Otóż, o godz. 10.00 punktualnie zjawiłam się u dentysty, po czym (tylko troszkę się bojąc) przeżyłam wizytę u niego. Ogólnie było nawet spoko, dostałam takie fajne znieczulenie itd. Wróciłam do domu, odpaliłam komputer, włączyłam Photoshop'a, włączyła się jakaś aktualizacja, zignorowałam ją, nacisnęłam 'OK', po czym chciałam otworzyć Grafikę która miała tu się dzisiaj ukazać - była niemal skończona, miałam tylko nanieść niewielkie poprawki i zrobić napisy, a tu wyświetla się komunikat, że format '.psd' jest niewłaściwy i że ten program nie jest w stanie go otworzyć! (WTF?!) Przecież właśnie to jest format Photoshopa, o co tu chodzi?! Tym samym straciłam wszystkie dotychczasowe Grafiki, jakie zrobiłam (a nie publikowałam ich), w tym oczywiście zamówienia... Super, i co ja mam teraz zrobić...?! - tyle godzin pracy na marne! Muszę jakoś ogarnąć problem. Cóż, do tego czasu muszę zawiesić wszelką moją Graficzną działalność Wszystkich oczekujących bardzo za to przepraszam, acz nie jestem w stanie na dzień dzisiejszy nic na to poradzić ;( *załamka*
A teraz wracając do dentysty, znieczulenia, itd... Gdy zobaczyłam co się z moją Grafiką dzieje, gdy pojęłam, że wszystko to nad czym tyle pracowałam po prostu zniknęło - ze złości przygryzłam wargę, (która była znieczulona). Efekt teraźniejszy jest taki, że przej ok. 2 następne tygodnie, moim jedynym pożywieniem ma być grysik (podawany przez rurkę) Nie mogę za bardzo mówić, a moja buzia jest naprawdę strasznie zmasakrowana. Wracając do jedzenia to wiadomo, że grysiku nie tknę (-,-), przez co będę głodna, a Migusia głodna = Migusia zła. ;/
Życzcie mi zdrowia kochani....
_________
Edit:
Uff... Ps ogarnięty. Jak się okazało straciłam TYLKO jedno zamówienie dla ...TENTURI... Cóż, niestety czasem po prostu system nawali i nie ma co się załamywać. Przepraszam wszystkich za możliwe opóźnienie które wynika z tego, że dziś robię sobie urlop ;D Ferie w końcu, a ja haruję cały czas.... (w sumie to i tak kocham rysować ;).
...A warga mi spuchła i zastanawiam się czy wglądam bardziej jak po powiększaniu ust, czy po walce z Pudzianem ;/ ^^...i mogę już prawie mówić! Co prawda tak seplenię, że nikt mnie nie rozumie, ale zawsze to coś. -,-
Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia. ♥
Migonetta S.