27 października 2012

Duma + mini poradnik

Tak, duma. Duma - ponieważ nareszcie wszystko wyszło mi tak jak tego chciałam. Euforia. 
Po drodze wykonywałam jeszcze jedną grafikę (didżitalową), której tu nie opublikowałam, i tego nie zrobię, gdyż nabywający sobie nie życzył. Publikowanie wizerunku i te pe... Ale mogę powiedzieć, że nawet wyszła :]


Nie wiem też czy wiecie, że piszę na Stylane :D Ach... a jeszcze na początku września byłam w Niemczech, na czymś w rodzaju warsztatów literackich dotyczących książki 'Lato szczupaka' pani Juty Richter która też tam była. (Saarland, Gershaim, nie jestem pewna pisowni 1,5 km od granicy z Francją), gdzie w sumie cały czas coś tam malowaliśmy, i heh... na jedne zajęcia się spóźniłam, bo z koleżankami siedziałyśmy w pokoju, więc potem na odczepne coś tam na szybko bazgroliłam, a po wszystkim ludziska stwierdziły, że to jest takie cudne i wgl i och, i ach. Ja nadal nwm o co im chodzi, bo to jest po prostu  b a z g r o ł  i tyle. Ale zobaczcie, oceńcie (to coś obok). Z założenia miało to przedstawiać głównych bohaterów, tj. Lukas, Anna, Daniel. Przy okazji Pozdrawiam najlepszą na świecie, panią Annę Gamroth (tłumaczkę wyżej wspomnianej książki, którą również miałam okazję poznać) No i ogółem... książka bardzo fajna, trochę smutna, mimo to polecam.
Ale... wracając do tematu. W poniższej grafice udało mi się zrobić nawet 'fajne' tło, i chociaż potem strasznie się leniłam, bo chyba przez tydzień wgl nic nie robiłam. Było to też trochę spowodowane takimi, trochę problemami rodzinnymi... no ale nie ważne. Już wszystko jest powiedzmy w normie. 

Ja tu się rozpisałam, a grafika czeka:

 Wersja podstawowa:
Z rozmazanym tłem, moim zdaniem najlepsza wersja. Fajna 'przestrzeń' wyszła.

 Wariacje:
Bez rozmazanego tła.
Przezroczyste tło, napisy są białe, więc musi być ciemniejsze tło.


Wiecie, że ja jestem bezsprzecznie z siebie dumna. (ta moja wrodzona skromność i wgl). Uważam że dopasowałam się do tematu, fajna kolorystyka mi wyszła i tak ogólnie to jest spoko.

 Ponieważ wielu z Was ciągle do mnie pisze w sprawie tego, że chciałoby jakiś poradnik, mogę co nieco napisać. Jestem też niewątpliwie zadowolona z włosów.  I już wiem na pewno, że nie tylko 'miejsca' cieniowania włosów są ważne, jak dobrana kolorystyka, a to może nawet bardziej, bo np ubrania, jeśli są jednokolorowe to cienie zawsze bd cieniem czarnym, a włosy 'szare' nie są nigdy tak samo ze skórą, ona też szara być nie może, dlatego czarnym cieniuję bardzo mało. To tak z mojej obserwacji. Więc kolorystyka działa bardzo dużo, już nie mówiąc o tym, że zaciekawia odbiorcę. ;]
Kontynuując mój mini tutorial (poradnik), mogę Wam dziś dać próbki do włosów. Mam nadzieję że coś Wam z tego wyjdzie, i nie przeszkodzą Wam w tym moje dyspedagogiczne predyspozycje.

Próbki są na Wasz użytek, możecie jest bez przeszkód pobierać.
Te wszystkie kolory wykorzystałam. Każdy był w innej warstwie, żeby można było się znaleźć. Po raz kolejny powtarzam, że nie każdy będzie grafikiem. Prosty przykład, czy każdy jest dobry z plastyki? Spróbować nigdy nie szkodzi, bo każdy kiedyś zaczynał - ja też. Ale są pewne umiejętności których człowiek się nie nauczy. Dlatego sami widzicie, że każdy grafik choćby na Stardoll jest inny. Po prostu jest to jedna z tych rzeczy którymi trzeba się urodzić - banalne ale prawdziwe. Mogę powiedzieć z ręką na sercu, że wszystko z czym tu się prezentuję, wszystkie moje graficzne umiejętności nabyłam całkowicie sama, bez pomocy nikogo z zewnątrz, ba... bez żadnych tutoriali, być może z tego powodu nie reaguję za bardzo na słowa 'naucz mnie', bo dla mnie moje umiejętności właśnie z powyższych powodów są po prostu bezcenne. Co nie zmienia faktu, że ciągle ze mnie partacz i amator, ale to z kolei wpływa na fakt, iż robię to co kocham, właśnie dlatego że to... kocham. Nie chcę Was oczywiście do niczego zniechęcać, bo nikt nie wie co się z czym stanie. Od razu zapowiadam, że na blogu wedle waszych życzeń będą się pojawiały różne graficzne rzeczy, które moim zdaniem mogą się komuś na coś przydać, a może nawet natchnąć do czegoś większego... :]

Cóż, na zakończenie mogę powiedzieć, że dziś wyjaśniłam dużo rzeczy na które od dawna się zbierało. Pokazałam kolejną próbkę siebie, i jak być może sami zauważyliście starałam się ten post zrobić po prostu dobrze, toteż ze zdwojoną siłą proszę o to co o tym wszystkim po prostu myślicie.
Migonetta


13 października 2012

Ćwiczenie.

Ćwiczyć trzeba, rozwijać się też. Toteż ja próbowałam czegoś nowego. Maskara jakaś wyszła, ale może ujdzie. Całkowicie zepsułam włosy. A grafika numerku nie dostanie :D Zobaczcie sobie sami zresztą... Ale co ciekawe wstępnie znalazłam na to kupca. Tak sie właśnie zastanawiałam, czy ta właśnie osoba nie zmieni zaraz zdania, ale zobaczymy. Myślę że nie ma nad czym sie tu rozwodzić. Spróbowałam, fajnie się maziało. Dobrze umieć więcej. A ja już powoli czaję o co chodzi. Juhuu... ^^

Jesteście tam jeszcze? Ujdzie jak na PIERWSZĄ grafikę? :p Powiedzcie co sądzicie. Myślę że tym razem wyjątkowo bardzo będę potrzebowała racjonalnych dobrych opinii, aby bezsprzecznie wiedzieć co poprawić - jeśli kiedyś jeszcze się za coś takiego wezmę.

Pozdrawiam. Migo.

6 października 2012

Kolejka otwarta!

Edit 2, zaległe grafiki wylicytowane:     




___________________________________________________________

 Tak, nie przesłyszeliście się, hi, hi... Jak pewnie część wie, w ostatnim czasie pytałam się bardzo wielu z Was, co chcielibyście zmienić w moim 'trybie pracy'. Hmm... choć moje pytanie było raczej ogólne (cel zamierzony, tak aby niczego nie wymuszać), to jakieś 90% pytanych odpowiedziało, że jest problem z kolejką, tak, chyba się z tym muszę zgodzić. Tą 'dzisiejszą' wersję kolejki wymyśliłam po to aby nie być do niczego przymuszaną i niegonioną terminami, już nie mówiąc o tym, że niejako wszyscy mieli różne szanse się tam znaleźć, aleee... Sami najlepiej widzieliście, że ze mną taki numer nie przejdzie, bo najuczciwiej w świecie rzecz ujmując - po prostu leń, lenia, leniem poganiał - czyli najokropniejsza masakra powstała. A tak być nie może. Ha ha, po prostu po wielu moich wewnętrznych rozmyślaniach na ten temat - nade mną ktoś musi stać z batem i tyle. -.- Stąd też od dziś kolejkę uważam za oficjalnie otwartą (bez żadnych udziwnień), czyli możecie pisać do mnie na GG, w KG, czy gdzie tam chcecie w sprawie zamówień, tak jak to było już baaardzo dawno temu :) Piszcie więc śmiało. Z tym, że niestety, wiecie, że czasem może zdarzyć się iż tych zamówień dostanę naprawdę dużo, zbyt dużo i po prostu nie będę w stanie ich wykonać. Zobaczymy zresztą jak to będzie. Ja ze swojej strony mogę tylko obiecać staranną i sumienną pracę. Z tym, że od razu zastrzegam się, że w wyniku jakichkolwiek awarii, mogę odmówić wykonania zamówienia. Ale miejmy nadzieję, że takich sytuacji nie będzie. Piszcie więc śmiało, czekam :)

Edit:
Pff... tak sobie paczę teraz a tam z prawej strony równo 200 obserwatorów na mnie paczy... Ludkowie moi drodzy, po raz kolejny to muszę powiedzieć, że tworząc tego bloga nigdy nie pomyślałam bym że będę posiadała te wszystkie umiejętności, które mam dzisiaj, i że będziecie ze mną cały czas. Bo to dzięki Wam, dzięki temu że byliście tu od początku robię nadal to co kocham.... *łezka w oku* Dziękuję...

Migonetta S.